W kinowej produkcji Patryka Vegi „Pitbull. Nowe porządki” przestępca o imieniu „Babcia” stawia czoła bezkompromisowemu detektywowi znanemu jako Majami z komisariatu na Mokotowie. Kiedy Majami podejmuje się rozpracowania gangsterskiego środowiska, jego ścieżki krzyżują się z postaciami z poprzednich części Pitbulla – Gebelsem, Igorem i Barszczykiem. W tle działania mokotowskiej grupy przestępczej zajmującej się odcinaniem palców, znanej z porwań i morderstw, rozgrywa się śledztwo prowadzone przez sekcję zabójstw z Pałacu Mostowskich.
Spis treści
Policjanci z obu jednostek zdają sobie sprawę, że stają przeciwko potężnej organizacji kryminalnej i aby ją pokonać, muszą połączyć siły. Nowy film Vegi analizuje fakty, jednak przekształca je w formę wyjątkowo przerysowaną, ekstrawagancką i niestety tendencjonalnie kiczowatą, przypominającą polską edycję filmu „Pozdrowienia z Paryża”. Zważywszy na charakteryzację głównej postaci i antagonistów, przejaskrawiony charakter przedstawionych zdarzeń, nacisk na dynamiczną akcję oraz cyniczny.
Choć momentami slapstickowy humor, można odnieść wrażenie, że reżyser aspiruje do roli nowego Luca Bessona. Pitbull. Nowe porządki cały film wplata również elementy charakterystyczne dla stylu Quentina Tarantino. A to widoczne jest w postaciach takich jak „psychopatyczny morderca i zafascynowana nim prostytutka” (Krzysztof Czeczot i Agnieszka Dygant). A także wyjątkowego gangstera „Babci” (Bogusław Linda), którzy wprowadzają tytułowe nowe porządki.
Centralnym motywem całego filmu Pitbull. Nowe porządki jest przejęcie kontroli nad znaną mokotowską grupą przestępczą, odpowiedzialną za handel narkotykami, wymuszanie haraczy, organizację porwań za okup oraz liczne morderstwa. Sprawą tą intensywnie zajmuje się komisarz o pseudonimie „Majami” (Piotr Stramowski), który na sugestię policyjnej psycholożki został przeniesiony z wydziału narkotyków na komisariat mokotowski, kierowany przez „Barszczyka” (Michał Kula).
W trakcie prowadzonego śledztwa krzyżują się jego drogi z „Gebelsem” (Andrzej Grabowski) i Igorem (Paweł Królikowski). Jednak ich obecność na ekranie jest krótka. Niestety, Pitbull. Nowe porządki cały film online cierpi na brak chronologicznej spójności i logicznego związku przyczynowo-skutkowego z finałem trzeciego sezonu „Pitbulla”. Po ciemnej stronie mocy dominują „Babcia” i jego nowi podwładni „Zupa” (Krzysztof Czeczot) i „Strach” (Tomasz Oświeciński), którzy organizują prawdziwą orgię przemocy.
W tle pojawia się romans komisarza oraz wątek pseudokibiców. Ogólnie rzecz biorąc, warto zwrócić uwagę na te wątki i postaci ze względu na ich konstrukcję. Choć interesujący pomysł nie zawsze jest równoznaczny z jego dobrym wykonaniem. Podobnie jak w poprzednich latach, fabuła tej produkcji obfituje w doskonale skonstruowane postaci drugoplanowe i epizodyczne, intensywne dialogi oraz wstrząsające sekwencje.
Ukazuje ukryte życie stolicy, które na co dzień zwykle nas omija. Vega zręcznie przedstawia wymuszanie haraczy, ustawki kibiców, porwania bogatych osób oraz eliminowanie przestępczej konkurencji. Wszystko to pokazane jest atrakcyjnie i z mocnym przekazem, który prowadzi do konkretnego wniosku i jakiegoś solidnego morału. Nawet jeśli ten morał nie zawsze może się nam podobać, zasługuje na szacunek.
Pitbull. Nowe porządki (2016) Zdecydowanie najlepszy film z całej trójki. Świetny pomył, jeszcze lepsza realizacja! Brawo Majami! 👏Ocena 5/6 pic.twitter.com/5ScSlAWigt
— Fajny Film (@na_wieczor) April 9, 2017
Nie dziwi mnie, że ta produkcja przyciągnęła tyle znanych nazwisk aktorskich. Np. że Bogusław Linda po latach ponownie wcielił się w rolę gangstera. Czy że Maja Ostaszewska zagrała bezpretensjonalną i nieco roztrzepaną dziewczynę głównego bohatera. Postacie te są tak dobrze napisane i przedstawione, że trudno od nich oderwać wzrok. To prawdziwe aktorskie fajerwerki. Nawet małe role, jak choćby Anna Mucha w krótkiej, dwuminutowej sekwencji, która głównie polega na szybkiej scenie seksu, robią wrażenie.
Głównym problemem całego filmu Pitbull. Nowe porządki online jest brak nowości. Dekadę temu Vega już raz stworzył podobną produkcję. Choć my, widzowie, cieszymy się na kolejne odsłony tej samej, atrakcyjnej serii, rodzi się pytanie: co dalej? Czy czeka nas kolejna dekada, w której Vega będzie eksperymentował z różnymi gatunkami filmowymi i tematami. Po to, by ostatecznie powrócić do serii „Pitbull”? Może lepiej, aby już teraz postanowił pozostać przy tej serii na dłużej.
Sortowanie według najpopularniejszych