Córka hrabiego Drakuli, Mavis, świętuje swoje 118. urodziny. Z tej okazji jej ojciec planuje zorganizować huczne przyjęcie. Zaprasza do swojego hotelu, który został wybudowany jako schronienie dla różnorodnych potworów, wielu gości. Hotel położony jest w opuszczonym lesie, gdzie żaden człowiek nie odważy się wejść, co gwarantuje spokój zamieszkującym go stworom. Potwory faktycznie boją się ludzi, którzy z natury ich przerażają, stosując czosnek, kołki z osiki i ogień.
Spis treści
Dlatego Drakula zabrania córce odwiedzin w ludzkiej osadzie, mimo że Mavis interesuje się ludźmi i pragnie ich poznać. W trakcie urodzinowej nocy do zamku przybywa nieoczekiwanie młody turysta, Jonathan, który nie zdaje sobie sprawy, gdzie trafił. Przez przypadek Jonathan i Mavis wpadają na siebie, co wywołuje iskrę między nimi.
Hotel Transylwania cały film ukazuje znane straszydła w całkowicie nowym świetle. Jako istoty tęskniące za spokojem, które boją się ludzi zachowujących się w sposób niezrozumiały i ceniące rodzinne ciepło. Wampirza nastolatka ma te same marzenia, co inne dziewczyny w jej wieku. Fabuła filmu jest dynamiczna, dialogi są zręcznie skonstruowane, a postacie, mimo ich niecodziennego wyglądu, wywołują sympatię. Film powinien spodobać się młodszym widzom.
Genndy Tartakovsky wymyślił genialny koncept hotelu dla potworów, gdzie mogą one znaleźć spokój, będąc izolowane od świata zewnętrznego, ludzkiej ciekawości i wrogości. Twórca wprowadza jednak innowacyjny zwrot – zamiast potwora wśród ludzi, to człowiek znajduje się wśród potworów. Do hotelu, pełnego przerażających postaci, przybywa ekscentryczny i lekko zarozumiały nastolatek.
Zróżnicowana galeria postaci zapewnia ciągłą rozrywkę – na ekranie nieustannie coś się dzieje i to w sposób wyjątkowo zabawny. Nie jest to co prawda poziom humoru z pierwszego „Shreka”, więc salwy śmiechu raczej nie zagrożą, ale niektóre sceny naprawdę mogą zaskoczyć i bawić. Dzieło Tartakovsky’ego wyraźnie wyróżnia się ponad przeciętność. Moje ulubione momenty – mówię tajemniczo, aby nic nie zdradzić: topiony ser, wilk przy pianinie, Drakula na scenie i nietoperz w oknie samolotu.
Hotel Transylwania cały film online ogląda się z przyjemnością, humor jest subtelny i nieprzesadzony. No może oprócz jednego głośnego bąka od Frankiego, który mimo wszystko kończy się efektownym płomieniem z kominka. Jedynymi słabościami „Hotelu Transylwania” są nieistotna narzeczona Frankiego oraz humor wahający się między chwilami przeciętnymi a tymi naprawdę zabawnymi, choć tych ostatnich mogłoby być więcej.
Wyświetl ten post na Instagramie
Chociaż chciałbym stwierdzić, że to postura Frankiego najbardziej mnie urzekła, muszę przyznać, że prawdziwą gwiazdą jest Drakula. Hrabia w całym filmie Hotel Transylwania przekracza nie tylko ludzkie, ale i potworne pojęcia możliwości. Drakula biega, lata, skacze, tańczy i śpiewa, a przy tym wszystkim niezmiennie bawi, starając się zachować poważną postawę. A także groźny wyraz twarzy pomimo chaotycznego zamieszania.
Jego akrobacje, wykonywane z prędkością Samuraja Jacka, mają na celu ochronę córki przed światem ludzi i zapewnienie, że jej urodzinowa impreza nie zakończy się katastrofą. Najbardziej jednak bawi Drakula w postaci nietoperza, gdy dosłownie rozśmiesza do łez, próbując zwiększyć prędkość lotu przez szalone machanie skrzydłami. Choć nie wiadomo, czego się one odpychają, dostarczając widzom solidnej dawki humoru.
Hotel Transylwania cały film obfituje w żarty dotyczące typowych dla klasycznych potworów słabości i przejawia ogromną kreatywność w ich przedstawieniu. „Hotel…” zaskakuje pozytywnie, będąc skarbnicą humoru i różnorodności.
Sortowanie według najpopularniejszych